Beta-karoten należy do grupy
substancji pochodzenia roślinnego, które nazywane są
karotenoidami. Występują bardzo często w owocach, warzywach,
najczęściej są koloru pomarańczowego, żółtego lub czerwonego.
Popularnymi źródłami jest korzeń marchwi, pomidory, dynia,
papryka, występują też w zielonych warzywach, np. w szpinaku,
pietruszce naciowej. Karotenoidy odpowiedzialne są też za piękne
odcienie jesiennych liści.
Beta-karoten jest prowitaminą A, to
oznacza że organizm potrafi wytworzyć z niego witaminę A w takich
ilościach, jakie są mu potrzebne. Nadmiar beta-karotenu odkłada
się w tkance tłuszczowej i w skórze, dlatego osoby pijące sok
marchwiowy mogą zauważyć delikatne pomarańczowe zabarwienie
skóry :-)
Beta-karoten jest chętnie stosowany przez osoby planujące opalanie na słońcu czy korzystające z solarium. Dlaczego? Odpowiedź dalej.
Wolne rodniki są to bardzo reaktywne
atomy lub cząsteczki, które oprócz tego, że często pełnią
korzystne funkcje (na przykład w walce z drobnoustrojami),
najczęściej jednak przyczyniają się do przyspieszonego starzenia
komórek, rozwoju miażdżycy, rozwoju nowotworów itd. Źródłem
wolnych rodników są tlenowe reakcje metaboliczne, promieniowanie
jonizujące, promieniowanie UV, procesy zapalne, zanieczyszczenie
powietrza, dym papierosowy itp.
Planując latem „słoneczne kąpiele”,
warto pomyśleć o zabezpieczeniu skóry przed niekorzystnym
promieniowaniem UV. Badania wykazują, że suplementacja beta
karotenu pomaga chronić skórę i zwiększa jej odporność przed
oparzeniem słonecznym. Aby efekt był zauważalny, należy zażywać
beta-karoten przez okres co najmniej 10 tygodni. Zwiększenie dawki
zażywanego beta-karotenu raczej nie wpłynie na przyspieszenie tego
efektu, a zbyt duże dawki mogą nawet nasilać reakcje powstawania
wolnych rodników. Ochrona skóry przy samej suplementacji
beta-karotenu porównywana jest do SPF 4, także wypada słabiutko i
niezbędne są dodatkowe kremy z filtrem, jeśli chcemy długo smażyć
się na słońcu :-) Wydaje mi się natomiast, że opalenizna pojawi
się szybciej i będzie trwalsza. W ofercie aptek znajduje się duża
liczba preparatów z beta-karotenem, ja uważam jednak, że lepsze są
preparaty z dodatkowymi substancjami, jak likopen, witamina E,
witamina C, selen.
Uwaga palacze!
Badania ukazują, że suplementacja
beta-karotenu zwiększa ryzyko wystąpienia raka płuca u osób
palących.
Mechanizm tego działania nie jest do końca poznany,
jedna z hipotez zakłada, że składniki dymu papierosowego mogą
reagować z beta-karotenem i nadawać mu właściwości
prooksydacyjne, co może przyczynić się do uszkadzania innych cząsteczek.
Piśmiennictwo:
W
Stahl, H Sies. Beta-Carotene and other carotenoids in protection from
sunlight. Am J Clin Nutr. 2012; 1179-1184
W Kopcke, J Krutmann. Protection from Sunburn with Beta-Carotene. J. Photochem. Photobiol. 2008; 84: 284-288
Incidence of Cancer and Mortality following Alpha-Tocopherol and Beta-Carotene Supplementation. JAMA. 2003; 290: 476-485
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz